Andrés Muschietti stanie za kamerą adaptacji powieści "To" Stephena Kinga. Z kolei Nikolaj Arcel zajmie się serialem na podstawie "Mrocznej wieży".
Niedawno z projektu "To" zrezygnował Cary Fukunaga ponieważ dzieliły go z producentami "twórcze różnice". Reżyser nie mógł się m.in. dogadać w sprawie budżetu. Jego miejsce zajął Andrés Muschietti, który zasłynął horrorem "Mama".
Akcja klasyka horroru rozgrywa się w miasteczku Derry w stanie Maine, w którym regularnie dochodzi do tajemniczych porwań i morderstw. Ich ofiarami często są dzieci. Grupa siedmiorga przyjaciół postanawia odszukać sprawcę. Wkrótce okazuje się, że "to" jest żyjącym od tysiącleci potworem, który potrafi przybrać dowolną postać. Zawsze uosabia jednak to, czego ofiara boi się najbardziej.
W 1990 roku powieść Kinga została przeniesiona na mały ekran. Stacja ABC wyemitowała wówczas miniserial oparty na literackim dziele. W roli głównej Pennywise'a wystąpił Tim Curry.
Seria opowieści "Mroczna wieża" ("The Dark Tower") powstała w latach 1970-2004. Bohaterem jest Roland - ostatni żyjący członek bractwa rycerskiego znanego jako "rewolwerowcy". Przemierza on postapokaliptyczne pustkowia w poszukiwaniu tytułowej mrocznej wieży.
Nikolaj Arcel ("Królewska gra", "Cała prawda o mężczyznach", "Kochanek królowej") stanie za kamerą i kręcić będzie na podstawie nowej wersji scenariusza, nad którym pracuje Anders Thomas Jensen. Wstępny tekst napisali Akiva Goldsman i Jeff Pinkner.