Robert Zemeckis przygotowuje się do nowego filmu
Aktorzy wcielą się w zabójców, którzy zakochują się w sobie w czasie misji w Casablance. Mają tam zabić niemieckiego ambasadora.
W styczniu 2016 roku mają ruszyć zdjęcia do nowego filmu Roberta Zemeckisa - melodramatu rozgrywającego się w okresie II wojny światowej.
W produkcji, która nie ma jeszcze tytułu, wystąpić mają Brad Pitt i Marion Cotillard.
Scenariusz jest dziełem Stevena Knighta ("Locke", "Koliber", "Siódmy syn"). - Zaczynamy zdjęcia w styczniu - mówi filmowiec. - Fabułę zainspirowała historia, którą usłyszałem, gdy miałem mniej więcej 21 lat i pracowałem na zmywaku w Teksasie. Spotykałem się wtedy z pewną Brytyjką, której ciotka mieszkała w Stanach. I ta ciotka opowiedziała mi o swoim bracie, który służył w S.O.E. (Special Operations Executive - Kierownictwo Operacji Specjalnych), tajnej brytyjskiej agencji rządowej, działającej w czasie II wojny światowej. Ta opowieść została mi w pamięci. Zawsze wiedziałem, że będę chciał zrobić z niej film. Nie mogę uwierzy w to, jakich aktorów udało się zaangażować. Nie mogę uwierzyć w to, kto będzie reżyserem. Chyba mi się to śni.
- Akcja filmu rozgrywać się będzie głównie w Wielkiej Brytanii. To opowieść o romansie i szpiegach. Film bliższy będzie jednak dramatowi. Niespodziewanych elementów jednak nie zabraknie.
Robert Zemeckis będzie reżyserował i zajmie się także produkcją we współpracy z Grahamem Kingiem i Steve'em Starkeyem.
Jeżeli zdjęcia faktycznie rozpoczną się w styczniu, premiery możemy spodziewać się pod koniec 2016 lub w 2017. Zanim padnie pierwszy klaps, w kinach będziemy mogli oglądać inny film Roberta Zemeckisa - "The Walk. Sięgając chmur". Bohaterem opowieści jest francuski artysta Philippe Petit.