- Wiedziałam, że biorę udział w sztuce, w dziele artystycznym, czymś niezwykłym - wspomina Małgorzata Potocka, która jako młoda aktorka musiała się rozebrać przed kamerą.
Potocka przyznała, że nie było to dla niej żadnym problemem i nie prosiła, by przy kręceniu tej sceny wyprosić część ekipy. - Dlaczego ekipa ma wyjść, kiedy to będą oglądały miliony ludzi? Co to za głupota, bzdura, hipokryzja? - tłumaczyła swoje podejście aktorka.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.