Trwa ładowanie...
19-10-2004 19:09

Prawdziwy seks na ekranie trafi do kin

Prawdziwy seks na ekranie trafi do kin
d25jzm3
d25jzm3

Najodważniejszy pod względem scen erotycznych film w Wielkiej Brytanii, nie należący do kategorii ‘pornografia’, zawierający kręcone z bliska sceny seksu oralnego, ejakulacji i nie tylko, pojawi się w kinach bez cenzury.

Chodzi o "9 Songs" Michaela Winterbottoma - film, który ukazaniem prawdziwego stosunku seksualnego zszokował widzów tegorocznego festiwalu w Cannes.

"Real-life sex" - określenie, które najpełniej opisuje sposób filmowania scen erotycznych przez Winterbottoma - spowodował, że "9 Songs" długo walczył o miejsce w zwykłych kinach. Wreszcie Brytyjska Komisja Klasyfikacyjna zgodziła się na pojawienie się filmu w kinach, uznając, że "wyjątkowo śmiałe sceny znajdują swoje fabularne uzasadnienie", pod warunkiem, że dozwolony będzie tylko dla widzów dorosłych.

Komisja uznała, że "erotyczne drzwi otwarte" zostały przy okazji "Intymności". Wprawdzie tam seks oralny trwał zaledwie kilka sekund, a w "9 Songs" wszystkie sceny trwają dużo, dużo dłużej, jednak trudno już teraz zakazywać czegoś, co raz zostało dozwolone.

d25jzm3

W filmie "9 Songs" zagrali mało znani aktorzy: Kieran O'Brien i Margo Stilley. Jest to opowieść o związku dwojga młodych ludzi: od pierwszej randki do rozstania.

Tytuł nawiązuje do 9 kapel, na koncerty których chodzą główni bohaterowie, w tym między innymi: Franz Ferdinand, Black Rebel Motorcycle Club i Primal Scream.

Grająca główną rolę kobiecą Stilley twierdzi, że na ekranie widzimy jedynie "normalny seks, który uprawia każdy z nas", jednak przyznaje jednocześnie, że jej mama, która widziała film, codziennie się o nią modli.

d25jzm3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d25jzm3