Trwa ładowanie...
d3flwu6

Jerzy Pilch

Najnowsze informacje
4.7
(7 głosów)
Oceń:
d3flwu6

Woland polskiej prozy i felietonu, kontrujący z błyskiem w oku wszystkie paranoje naszej rzeczywistości.

Przewrotny jak sam diabeł, zachowuje moralny kręgosłup polskiego lutra z Wisły.

To jemu zawdzięczamy jedyną sztukę o Janie Pawle II – „Narty Ojca Świętego”, wystawioną w Teatrze Narodowym przez Piotra Cieplaka. Ostatnio znowu wywołał emocje szeroko komentowaną książką „Marsz Polonia”.

Napisał ją z perspektywy współczesnego „Wesela”, czyli balu u Benjamina Bezetznego, w którym trudno nie rozpoznać Jerzego Urbana.

Wspaniały gawędziarz i błyskotliwy rozmówca, który jest ozdobą salonów artystycznych i towarzyskich, ma swoją pozaliteracką legendę jako mężczyzna lubiący mięsistą polszczyznę i równie mocne trunki. Zrobił z tych doświadczeń wspaniały użytek w scenariuszu „Żółty szalik" do filmu Janusza Morgensterna z udziałem Janusza Gajosa.

Jego „Spis cudzołożnic” stał się kanwą filmu Jerzego Stuhra. Monodram z „Monolog z lisiej jamy” brawurowo wykonał dla telewizji Bogusław Linda.

A książki „Tysiąc spokojnych miast” i „Inne rozkosze” doczekały się licznych scenicznych przeniesień.

Urodził się w Wiśle. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim. Początki popularności przyniosły mu teksty czytane w czasie stanu wojennego na spotkaniach czasopisma mówionego „Na Głos”. Prędko też stał się jednym z najpopularniejszych autorów „Tygodnika Powszechnego”. Pierwszy zbiór opowiadań Pilcha zdawał się przedłużeniem jego felietonistyki, ale następne tomy jego prozy ujawniły talenty narracyjne i umiejętność budowania anegdot, którą przypomina Hrabala czy Kunderę.

W 1989 r. otrzymał prestiżową Nagrodę Fundacji im. Kościelskich za tom „Wyznania twórcy pokątnej literatury erotycznej”, zaś dziewięć lat później Paszport „Polityki”. Był czterokrotnie nominowany do nagrody Nike i otrzymał ją w roku 2001 za powieść „Pod Mocnym Aniołem”.

Powieści Pilcha zostały przełożone na kilkanaście języków. Obecnie jego felietony otwierają piątkowy dodatek kulturalny „Dziennika”.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3flwu6
d3flwu6
d3flwu6