''Dzieje grzechu'': Największy skandal w polskim kinie
Rekordowa oglądalność
Jeśli wierzyć statystykom, „Dzieje grzechu” w samej Polsce obejrzało niemal osiem milionów widzów. Imponujący wynik lokuje adaptację prozy Stefana Żeromskiego w czołówce najlepiej radzących sobie filmów w historii nadwiślańskiego box office’u. Jednak frekwencyjny rekord to nie jedyny czynnik, który rozsławił dzieło Waleriana Borowczyka.
Jeśli wierzyć statystykom, „Dzieje grzechu” w samej Polsce obejrzało niemal osiem milionów widzów. Imponujący wynik lokuje adaptację prozy Stefana Żeromskiego w czołówce najlepiej radzących sobie filmów w historii nadwiślańskiego box office’u. Jednak frekwencyjny rekord to nie jedyny czynnik, który rozsławił dzieło Waleriana Borowczyka.
Śmiała i jednocześnie niezwykle wierna adaptacja prozy Stefana Żeromskiego wywołała jeden z największych skandali obyczajowych w historii polskiej kultury.
Wszystko za sprawą szalenie odważnych, jak na tamte czasy, scen erotycznych z udziałem Jerzego Zelnika, Olgierda Łukaszewicza i Grażyny Długołęckiej oraz jej poważnych oskarżeń miotanych pod adresem reżysera 25 lat po premierze filmu.