W październiku br. Britney Spears opublikowała wspomnienia "The Woman In Me", które z miejsca stały się hitem. Życie piosenkarki jest świetnym materiałem na książkę, ale jeszcze lepszym na film. Realizacji miałyby się podjąć studia największych gwiazd, w tym to należące do Brada Pitta. Okazuje się jednak, że ten entuzjazm jest mocno przesadzony. Co więcej sama Spears studzi nastroje.