Obdarzona niebanalną urodą, a przy tym piekielnie utalentowana, czego dowód dała zaraz po studiach, występując w przejmującym „Masz na imię Justine”. I choć na chwilę wpadła w pułapkę komedii romantycznych, Anna Cieślak nie zamierzała pozwolić, by postrzegano ją przez pryzmat tych komercyjnych produkcji.