- Nasze drogi zawodowe niestety się rozeszły, ale mieliśmy kontakt prywatny. Wiedziałem od kilku miesięcy, że jest chory, bardzo chcieliśmy się zobaczyć, ale niestety pandemia nam to uniemożliwiła. Dziś bardzo tego żałuję - wyznał w rozmowie z WP Janusz Gajos, wspominając zmarłego Wiesława Gołasa.