marek kondrat

7 grudnia przypada pierwsza rocznica śmierci Jana Nowickiego. Wdowa po aktorze mówiła w niedawnym wywiadzie, że mąż do końca był aktywny i jeszcze dzień przed śmiercią pisał listy do Marka Kondrata.

Marek Kondrat to fenomen. Nie gra od wielu lat, ale wciąż budzi zainteresowanie, umiejętnie wykorzystując zdobytą przed laty popularność. W najnowszej książce otworzył się na temat wieku i samotności.

Kondrat wprawdzie mówił mocno ze sceny o "nieudolnej władzy". Ale - przecież tylko recytował ponadczasowe szekspirowskie sonety o miłości, starości i… złych politykach.

Marek Kondrat w 2007 r. podjął decyzję o zakończeniu kariery aktorskiej. To nieodżałowana strata dla jego fanów. Ale wkrótce artystę znów będzie można spotkać w teatrze w wyjątkowej roli!

Instagram Marka Kondrata to powrót do źródeł. Zero nachalnych reklam czy fałszowania rzeczywistości filtrami. Są za to migawki z codzienności, zdjęcia z podróży i bardzo osobiste przemyślenia w dość niespotykanej formie. Bo jak inaczej nazwać czytanie wymownych fragmentów poezji?

Aktor jest już prawie gotowy na Wielkanoc. Marek Kondrat pokazał, jak pomalował swoje pisanki. Przy okazji złożył życzenia.

Marek Kondrat od dawna nie występuje już przed kamerami, co nie znaczy, że na emeryturze odciął się od ludzi i nie korzysta z uroków życia rodzinnego. Po zakończeniu kariery aktorskiej Kondrat skupił się na działaniu w zupełnie innej branży, w której realizuje się do dziś.

Choć Instagram Marka Kondrata działa od połowy marca, to już wiadomo, czego na pewno tam nie uświadczymy. To nie kolejne miejsce ze "współpracami" czy treściami zaśmiecającymi naszego feeda. Można za to zobaczyć uprawę wina albo posłuchać, jak były aktor czyta przejmujący wiersz.

Po cichutku, bez fanfar i zapowiedzi Marek Kondrat założył konto na Instagramie. Jeśli zaczniecie go obserwować, czekają tam na was ciekawostki na temat wina, zdjęcia pięknych widoków, a także filmiki. Na jednym były aktor dość wymownie wyłuszczył swoje poglądy na temat wyborców pewnej partii.

Marek Kondrat zrobił niedawno wyjątek i udzielił wywiadu "Polityce". Wygląda jednak na to, że aktor zaskoczył swoimi wyznaniami nie tylko czytelników tygodnika, ale nawet własną małżonkę.

Renata Dancewicz w pierwszych latach kariery aktorskiej wielokrotnie występowała w parze z Markiem Kondratem. Nieraz grali w rozbieranych scenach i jak podkreślała, "wbrew temu, co wypisywały magazyny plotkarskie, nie mieliśmy romansu". Dancewicz po latach opowiedziała o jednej z takich scen, której ani ona, ani Kondrat nie chcieli zagrać.

Michał Kondrat wyspecjalizował się w filmach o katolickich świętych i mistykach. Miał przy tym wsparcie finansowe spółek Skarbu Państwa, KGHM i TVP oraz patronat Prezydenta RP. Do kin właśnie wchodzi kolejny film Michała Kondrata, tym razem z Małgorzatą Kożuchowską w roli mistyczki Fulli Horak.

Nikt nie rozumie nauczycieli tak jak on. Marek Koterski napisał do bólu prawdziwy monolog sfrustrowanego polonisty, który w "Dniu świra" wygłosił Marek Kondrat: "Bida i rozczarowanie. Dla każdej władzy jestem śmieciem".

Gdy pytam aktorów o zarobki, wszyscy nabierają wody w usta. Trudno im się dziwić. Zarobki są w Polsce tematem tabu, a w tym zawodzie umowy w szczególności są najeżone restrykcyjnymi klauzulami poufności. Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, widełki wahają się od kilkuset złotych do nawet 12 tys. złotych za dzień pracy na planie filmu lub serialu. Największe zarobki są w reklamie – za udział w kampanii reklamowej gwiazdy pierwszego formatu mogą rocznie inkasować nawet milion złotych.

- Kiedy przyszedł scenariusz "Świra", moim pierwszym odruchem było pomóc Markowi znaleźć innego aktora. Od razu przyszedł mi do głowy Bogusław Linda. (...) Marek uznał, że to bardzo ciekawy pomysł, co mi sprawiło ogromną ulgę, myślałem, że już mam z tym spokój. Ale Boguś stwierdził, że to kompletnie nie dla niego i on tego nie czuje. Wróciło do mnie - wspomina Marek Kondrat w wywiadzie z Kingą Burzyńską w książce "Szkoła filmowa" (Wydawnictwo W.A.B.). Jeden z najwybitniejszych polskich aktorów wspomina swoje najważniejsze role i opowiada o spotkaniach, które odcisnęły na nim największe piętno. Jednym z nich było spotkanie z Charlesem Chaplinem... w toalecie.