Michael Haneke nie nakręcił jeszcze złego filmu i zdanie to jest aktualne po premierze “Happy End”. Austriacki reżyser pokazał mocny i gorzki obraz rozkładającej się starej Europy, którą symbolizuje toksyczna, rozpadająca się na naszych oczach rodzina socjopatów. Twórca "Funny Games" widzi przyszłość naszego kontynentu w czarnych barwach i bez tytułowego happy endu. Znakomite kino.
- Bardzo pięknie opowiedziany, a w dodatku miejscami niezwykle zabawny film. Polecam – tak najnowszym dziele Michaela Hanekego mówi Grażyna Torbicka w rozmowie z Łukaszem Knapem.
17 maja wystartowała 70. edycja festiwalu filmowego w Cannes. W tym roku program imprezy prezentuje się bardzo obiecująco. O Złotą Palmę powalczą m.in. Michael Haneke i Sofia Coppola, a na wielki ekran wróci dawno niewidziana Alicia Silverstone.
Zadaniem sztuki nie jest pokazywanie prawdy, ale raczej zadawanie pytań dotyczących tej prawdy - powiedział w sobotę na konferencji prasowej w Łodzi austriacki reżyser i scenarzysta Michael Haneke.
Nie było trzęsienia ziemi. 65. Festiwal w Cannes zakończył się, zgodnie z przewidywaniami, zwycięstwem „Miłości” laureata sprzed trzech lat, Michaela Hanekego („Funny games”, „Biała wstążka").