Po 11 latach od premiery filmowego hitu "Vicky, Cristina, Barcelona" Woody Allen wraca z kolejną produkcją, której akcja toczy się w słonecznej Hiszpanii. Tym razem jednak nie będziemy świadkami szalonych, wakacyjnych przygód i miłosnych uniesień. Wbrew temu, co sugeruje tytuł, "Hiszpański romans" to raczej spokojne, refleksyjne kino, które w lekki i humorystyczny sposób oswaja poczucie straty i nieuchronnego przemijania.