Ten film nie miał prawa się udać. Nie dość, że zaczęto nad nim pracować już w 2008 r., to jeszcze ciążyła nad nim klątwa ekranizacji gry wideo. Udanych filmów z tej kategorii jest jak na lekarstwo. I choć "Uncharted" też ma swoje za uszami, to zdecydowanie nie jest szmirą, którą trzeba zaorać, jak to zrobiła większość profesjonalnych krytyków.