“Uciekaj!”: 100 proc. pozytywnych recenzji. Najbardziej wyczekiwany horror w kinach

O co ten hałas? Film zadebiutował 24 stycznia na Festiwalu Sundance i od tego czasu idzie jak burza. 38-letni reżyser nie mógł marzyć o większym sukcesie. Wcześniej był aktorem i komikiem, występującym na kanale Comedy Central.

“Uciekaj!” opowiada historię czarnoskórego fotografa Chrisa Washingtona (Daniel Kaluuya)
, który ze swoją dziewczyną (Allison Williams, znana z serialu "Dziewczyny") jedzie do domu jej rodziców. Na miejscu okazuje się, że atmosfera jest bardzo dziwna. Chłopak podejrzewa, że podskórnie wyczuwalna nerwowość ma związek z głęboko skrywanym rasizmem. Zaczyna popadać w paranoję.

Reżyser twierdzi, że jego film jest osobisty, przy czym zastrzega, że nie należy doszukiwać się w nim wątków autobiograficznych. Krytycy podkreślają, że dotyka wątku rasizmu w Stanach Zjednoczonych bardzo subtelnie. Według J. Hobermana z “The New York Review of Books” w tym kontekście w "Uciekaj!" można wyczuć lęk, że “osiem lat rządów Obamy to pic na wodę”, że Ameryka pokazała swoją prawdziwą twarz wraz z wyborem Donalda Trumpa na prezydenta, który nie wstydzi się swoich rasistowskich poglądów.

“Uciekaj!” jest opisywany jako horror z elementami komedii. Reżyser mówi, że próbował w nim połączyć “Żony ze Stepford”, “Dziecko Rosemary” i komediodramat “Zgadnij, kto przyjdzie na obiad”. Ten ostatni podejmuje podobny wątek; bohaterka postanawia przedstawić swojego narzeczonego rodzicom, którzy wiedzieli o nim wszystko, tylko nie to, że jest czarnoskóry.

Jedno jest pewne, film zbiera same dobre recenzje. Do tej pory tylko dziewięć filmów spotkał przywilej 99 proc. pozytywnych opinii w serwisie Rotten Tomatoes, m.in. “Czarnoksiężnik z Krainy Oz”, “Metropolis”, “Człowiek na linie”. Powtarzają się określenia: “straszny”, “zabawny”, “skłaniający do myślenia”. Brzmi chyba nieźle?

Film w polskich kin od 28 kwietnia.