Edward Dymek i Henryk Gołębiewski
Poznali się na planie filmowym i od razu zostali przyjaciółmi. Błyskawicznie oczarowali krytykę i wróżono im wielką karierę - niestety, los chciał inaczej.
Gołębiewskiemu nie zależało na graniu. Zaczął pracować fizycznie – głównie na budowie lub jako stolarz. Wtedy też zaczął zaglądać do kieliszka. Z czasem sytuacja stała się tragiczna; teraz jednak aktor twierdzi, że ze względu na żonę i córkę zerwał z nałogiem. Niestety, to nie do końca prawda - aktorowi zdarza się czasami sięgnąć po butelkę. Obecnie jednak twierdzi, że jest trzeźwy i wrócił przed kamery. Zdołał też pokonać raka. Pytany, czy nie boi się nawrotu choroby, twierdzi:
- Co ma być, to będzie, ale wiem, że muszę dożyć ślubu córki. A potem? Któż to wie...