Anna Popek nie umie przegrywać

Anna Popek odpadła w drugim odcinku "Tańca z gwiazdami".

Popek, w ramach protestu, zaprosiła widzów na poranny program, który prowadzi w konkurencyjnej stacji:

"_Nie potańczyliśmy sobie w tym programie, prawda Czarek? Ale zapraszam wszystkich państwa jutro rano na "Pytanie na śniadanie". W telewizyjnej Dwójce" - powiedziała jednym tchem dziennikarka.

Najwyżej oceniona została Marta Żmuda Trzebiatowska, która tańczy w parze ze swoim narzeczonym, Adamem Królem.

Iwona Pavlović i Piotr Galiński byli wyraźnie pod wrażeniem występu aktorki. Zadowolenie jurorów przełożyło się na wyniki głosowania widzów.

Wysokie noty zebrała także piosenkarka Natalia Lesz, która tańczy w parze z Łukaszem Czarneckim (tancerz zdobył Kryształową Kulę z Anną Guzik).

Najwięcej sympatii zdobyła para: Agata Kulesza i Stefano Terazzino. Aktorka, znana z serialu "Hela w opałach", ma dużą świadomość swojego ciała i bardzo dobrze poradziła sobie z quick stepem, przygotowanym przez Stefano.

Bardzo nisko oceniona została modelka Ilona Felicjańska, która sama przyznaje, że nie do końca potrafi sprostać wysokim wymaganiom tanecznym Roberta Kochanka.

Rumba Felicjańskiej nie powaliła ani jurorów ani widzów.

Najniższa nota, jaką wystawiła w drugim odcinku Iwona Pavlović (2 punkty), przypadła aktorce, Katarzynie Walter za niezbyt udaną rumbę. Aktorka cieszy się jednak dużą sympatią widzów i po głosowaniu znalazła się na wysokiej, trzeciej pozycji.

Sylwia Gruchała zdobyła uznanie nie tylko w oczach jurorów, którzy wysoko ją ocenili. Widzowie chętnie głosowali na florecistkę, w związku z czym znalazła się na drugiej pozycji w ostatecznym rankingu.

Panowie tym razem byli bezpieczni i zaprezentowali widzom układ, nad którym wspólnie pracowali przez cały tydzień.

W przyszłym odcinku "Tańca z gwiazdami" będą obowiązywały "normalne zasady" programu i ocenie będą podlegały wszystkie pary.