Córka Roberta De Niro ujawnia kulisy tragedii
Drena De Niro opowiada o dramatycznej walce swojego syna Leandra z uzależnieniem, które zakończyło się jego śmiercią w wieku 19 lat. Córka hollywoodzkiej gwiazdy mówi, że ogromny wpływ na Leandra miały media społecznościowe oraz pandemia.
Drena De Niro, córka aktora Roberta De Niro, postanowiła publicznie podzielić się doświadczeniami związanymi z tragedią swojego syna, Leandra. 19-latek zmarł w wyniku przedawkowania fentanylu w lipcu 2023 r. Według Dreny, jego uzależnienie było skutkiem wpływu TikToka i pandemii, co spowodowało szybkie i dramatyczne pogorszenie jego stanu.
"Kultura WPełni". Daniel Olbrychski nie zamierza milczeć. "Dlaczego miałbym mieć odebrany głos?"
Matka wspomina, że Leandro eksperymentował z marihuaną i imprezował. Jednak po pewnym czasie zauważyła u niego nagłe zmiany, które przypisała jego aktywności w internecie. - Lubił palić trawkę, lubił imprezować i dobrze się bawić, ale posypał się tak szybko, że wiedziałam, że coś tu jest nie w porządku, i wiedziałam, że ma to coś wspólnego z tym, co robił w internecie - mówi. Drena podkreślała, że choć syn próbował walczyć z nałogiem, wizyty w ośrodkach rehabilitacyjnych nie przynosiły oczekiwanych efektów.
Drena szczegółowo opisuje dzień, w którym Leandro zmarł. Zaczęła dzień w stanie ogromnego niepokoju, a jej obawy potwierdziły się, gdy do drzwi zapukał detektyw z tragicznymi wiadomościami. Leandro został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu na Wall Street. - Wiedział, że sprawy go przerastają. Po prostu nie rozumiał przyczyny. Sądzę, że został wystawiony na działanie dużo twardszych narkotyków, o których nie miał pojęcia - dodaje Drena.
W związku z tą sprawą aresztowano pięciu mężczyzn oskarżonych o sprzedaż podrabianych leków zawierających fentanyl młodym ludziom w Nowym Jorku. Według dokumentów sądowych, Leandro był jedną z co najmniej trzech ofiar tej grupy przestępczej.
Przed swoją śmiercią Leandro zakupił przez pośrednika mieszankę pigułek fentanylu i Xanaxu, mimo że dealerka ostrzegała go przed ich niebezpieczeństwami. Jak wynika z akt, chłopak zapłacił 105 dolarów za narkotyki, które odebrał w nowojorskim apartamencie. Ustalono w trakcie śledztwa, że Leandro zażył mieszankę fentanylu, bromazolamu, alprazolamu, 7-aminoklonazepamu, ketaminy i kokainy.
Po tych dramatycznych wydarzeniach, Drena De Niro ma nadzieję na sprawiedliwość, choć przyznaje, że aresztowania nie przynoszą jej ulgi, bo "nie chce zniszczyć życia jakiemuś 25-latkowi". Podkreśla, że sprzedawanie narkotyków młodym osobom to ogromne ryzyko, niezależnie od tego, czy wiedzą o ich pełnym składzie.
Drena w rozmowie z Page Six dość chłodno skomentowała relację ojca-aktora z wnukiem. Powiedziała jedynie, że miał "funkcję dziadka". Dla niej syn był całym światem i przy nim w końcu mogła poczuć się kimś, kto ma cel w życiu i że nie jest tylko "córką legendy".