Dorota Kędzierzawska: Aniela ma w sobie coś z dziecka
Owacją na stojąco nagrodzono twórców i obsadę filmu "Pora umierać" podczas premiery w Warszawie. Najgoręcej oklaskiwano reżyser Dorotę Kędzierzawską i odtwórczynię głównej roli, 92-letnią Danutę Szaflarską.
"- Z dystansu rzeczywistość widzi się wyraźniej, ludzie starsi nie powinni usuwać się w cień" - podkreśliła Kędzierzawska.
"- Tytuł tego filmu jest przewrotny" - zaznaczyła.
"Pora umierać" to film czarno-biały. Autorem zdjęć jest Arthur Reinhart, muzykę skomponował Włodek Pawlik. Na ekrany polskich kin film trafi w najbliższy piątek. Kędzierzawska wyreżyserowała go na podstawie własnego scenariusza i zadedykowała swojej babci Renie - już nieżyjącej.
Bohaterka filmu to starsza pani o imieniu Aniela, mieszkająca samotnie w starym, drewnianym domu. Szaflarska otrzymała za tę rolę nagrodę dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej na tegorocznym festiwalu w Gdyni. W filmie jedynym towarzyszem i powiernikiem Anieli, a także jej obrońcą, jest suczka Fila.
Kędzierzawska powiedziała PAP, że film jest inspirowany prawdziwymi wydarzeniami.
"- Usłyszałam od kogoś historię pewnej pani, która była właścicielką starego, drewnianego domu, pięknego świdermajera. Przez wiele lat był on dewastowany przez lokatorów, a pani starała się go odzyskać. Wreszcie, po wielu latach prób, została samodzielną właścicielką tego domu. Niestety, niedługo po tym zmarła" - opowiadała Kędzierzawska.
"- Filmowa Aniela to osoba odsunięta od normalnego wiru życia" - powiedziała reżyser. "Ta postać ma coś wspólnego z dziećmi, które zazwyczaj... były bohaterami moich filmów. Jako osoba troszkę słabsza fizycznie, "nie uczestnicząca w życiu", nie chodząca do pracy, jest traktowana przez niektórych z przymrużeniem oka - jako ktoś, kto już swoje przeżył i właściwie nic mu się już od życia nie należy" - tłumaczyła Kędzierzawska.
"- Kiedy wyjeżdżam do Skandynawii czy do Niemiec, widzę wiekowych ludzi, którzy siadają za kierownicą samochodu, zwiedzają świat. Normalnie żyją. Nareszcie odwiedzają znajomych. Nareszcie chodzą do kina i teatru. A u nas? U nas, w przypadku ludzi starszych, wciąż jest takie jakby "zamykanie się w jaskini" i czekanie na tę ostateczną chwilę" - przyznała Kędzierzawska.
Pytana o znaczenie tytułu filmu, tłumaczyła: Mam zasadę, że jeśli +przylepia+ mi się jakiś tytuł od początku, już w trakcie prac nad scenariuszem, to już przy nim zostaję. Ten tytuł polubiłam. Tym bardziej, że sama ostatnio powtarzam do siebie "pora umierać", patrząc na to, co dzieje się na świecie.
"Pora umierać" - tego zwrotu używamy potocznie w rozmowie ze znajomymi, gdy zdarza się koło nas coś, czego nie jesteśmy w stanie zrozumieć.
"Pora umierać" - bo tak dziwne rzeczy dzieją się na świecie. "Pora umierać" - bo ma się dystans, bo widzi się rzeczywistość nieco wyraźniej, niż osoby w nią zaangażowane, wtłoczone w te tryby. Osoba taka, jak Aniela jest w stanie z wysokości swojej werandy patrzeć na świat troszkę inaczej, co innego doceniać - powiedziała Kędzierzawska.
O Danucie Szaflarskiej Kędzierzawska powiedziała:
"- Rzadko spotyka się osoby o takiej klasie, takim poczuciu humoru i pogodzie ducha. Wydawało mi się, że warto pokazać, że tacy ludzie są".