O co tyle szumu?
Główny bohater „Serbskiego Filmu” (2010), Miloš (Srdjan Todorović) jest gwiazdą bałkańskiego kina porno, która lata aktywności ma już za sobą. Żeby jednak zapewnić chleb swojej rodzinie – żonie i synowi – zgadza się wziąć udział w enigmatycznym projekcie tajemniczego reżysera Vukmira (Sergej Trifunović)
. Zachętą do powrotu przed kamerę ma być całkiem pokaźna gaża.
Pierwsze dni zdjęciowe zapowiadają pracę nad dość specyficznym, ale nie wybiegającym specjalnie ponad standardy produkcyjne filmem typu hardcore. Im dalej jednak, tym bardziej twórcy zbaczają z obranej ścieżki,* przekraczając kolejne granice. Kiedy bohater zechce się wycofać z szemranego przedsięwzięcia, okazuje się, że *jest już za późno…