Internet płacze ze śmiechu. Człowiek-pies na planie filmu Disneya
Internet na nowo zakochał się w jednym z najbardziej absurdalnych rozwiązań w historii kina familijnego. Fragmenty disneyowskiej komedii "The Shaggy D.A." z 1976 r., które krążą obecnie w mediach społecznościowych, ujawniają, że wiele scen z udziałem psa wykonał… kaskader przebrany w futrzany kostium owczarka.
Profil @explaining na Instagramie udostępnił kilka fragmentów z filmu, wyjaśniając, że producenci stosowali nietypowy trik: gdy scenariusz wymagał bardziej skomplikowanych akrobacji — prowadzenia auta, biegu na dwóch nogach, kaskaderskich upadków czy slapstickowych bijatyk — na plan wchodził człowiek w kompletnym kostiumie dużego psa.
W jednym z nagrań widzowie widzą najpierw prawdziwego owczarka podchodzącego do aktora. Po szybkim cięciu montażowym pojawia się już przebrany kaskader, który… wymierza filmowemu partnerowi cios prosto w twarz. W innym ujęciu "pies" wyskakuje przez okno, po czym człowiek w futrze łapie linę i zjeżdża z trzeciego piętra niczym bohater kina akcji.
Pod udostępnionymi klipami napisano mnóstwo komentarzy. Wielu internautów podkreśla, że tego typu "analogowe" efekty mają więcej uroku niż współczesne, fotorealistyczne animacje komputerowe.
Cezary Pazura o filmie "Dom dobry" i Wojciechu Smarzowskim. Dlaczego drogi jego i Smarzola nigdy się nie przecięły?
W dobie efektów komputerowych powrót do zakulisowych tricków sprzed pół wieku okazuje się zaskakująco świeży. The Shaggy D.A. przypomina, że magia kina nie zawsze potrzebuje realizmu — czasem wystarczy dobry kostium, pomysł i odrobina odwagi, by dać widzom niezapomniany efekt.