Jackie Chan: ludzie potrzebują odgórnej kontroli
20.04.2009 | aktual.: 22.03.2017 09:53
Pochodzący z Hongkongu słynny aktor filmów kung fu Jackie Chan powiedział, że danie ludziom zbyt wiele wolności nie jest dobre i skomentował, że "Chińczycy muszą być kontrolowani".
Pochodzący z Hongkongu słynny aktor filmów kung fu Jackie Chan powiedział, że danie ludziom zbyt wiele wolności nie jest dobre i skomentował, że "Chińczycy muszą być kontrolowani". href="http://film.wp.pl/jackie-chan-ludzie-potrzebuja-odgornej-kontroli-6025902568813185g">>>>> JAK ZAREAGOWANO NA WYPOWIEDŹ AKTORA?>>>> JAK ZAREAGOWANO NA WYPOWIEDŹ AKTORA?
Aplauz słuchaczy
Wypowiedź Chana wzbudziła aplauz uczestników forum gospodarczego zorganizowanego na chińskiej wyspie Hajnan.
Cenzura w Chinach
55-letni gwiazdor hollywoodzkich filmów akcji i mistrz sztuk walki był uczestnikiem panelu dyskusyjnego, gdzie omawiano kwestie cenzury i ograniczeń dla filmowców w Chinach.
Być wolnym czy nie być wolnym?
- Nie jestem pewien, czy dobrze jest mieć wolność, czy nie. Jeśli jest się zbyt wolnym, jest się na drodze, którą podąża teraz Hongkong.
Ona jest bardzo chaotyczna. Tajwan jest również chaotyczny - ocenił Chan.
Konieczna kontrola
Następnie dodał, że "jeśli Chińczycy nie są kontrolowani, robią, co chcą".
- Stopniowo zaczynam sądzić, że my Chińczycy musimy być kontrolowani - powiedział.
Ostra krytyka
Słowa gwiazdora spotkały się z ostrą reakcją chińskich ustawodawców.
- On obraził wszystkich Chińczyków - oznajmił prodemokratyczny działacz, Leung Kwok.
- Chińczycy to nie zwierzęta domowe. Potrzebujemy systemu demokratycznego i ochrony praw człowieka.
Chińczycy mniej zdolni?
- Ludzie na całym świecie potrafią samodzielnie rządzić własnymi krajami, dlaczego Chińczycy nie mieliby być do tego zdolni? - dodał ustawodawca Albert Ho.
Hongkong a Chiny
Hongkong - przez 150 lat pozostający kolonią brytyjską - wrócił do Chin w 1997 r.
Pekin zagwarantował mu wówczas znaczną autonomię i ograniczoną demokrację (odziedziczoną zresztą po Brytyjczykach, którzy dopiero w 1992 r. zaczęli eksperymentować z demokracją hongkońską).
Obawy Pekinu
W ciągu ostatnich kilku lat zainicjowano jednak dyskretny demontaż autonomicznych praw Hongkongu.
Przykładem takiego demontażu - a także obaw Pekinu dotyczących demokratyzacji systemu - była decyzja chińskiego parlamentu, podjęta w grudniu 2007 roku.
Ograniczenia Hongkongu
Wykluczono wówczas nie tylko bezpośrednie wybory szefa administracji Hongkongu, ale także całkowicie bezpośrednie wybory w 2008 r. deputowanych do Rady Legislacyjnej.
Wprowadzenie w Hongkongu powszechnego prawa wyborczego ma być możliwe dopiero w 2020 r. Pełnej demokratyzacji systemu w Hongkongu domaga się opozycja.