2z7
W pogoni za miłością
Ukończył technikum samochodowe, a aktorem został przez przypadek - a właściwie, jak sam twierdzi, za sprawą miłości.
- Kobiety są siłą sprawczą w życiu mężczyzn, więc dlaczego ja miałbym być wyjątkiem. Tak się akurat stało, że ona była aktorką. Dobrze, że nie przedsiębiorcą pogrzebowym - śmiał się w wywiadzie dla "Gazety Olsztyńskiej". - Zacząłem kręcić się w tym środowisku i poproszono mnie o napisanie tekstu do kabaretu. Napisałem, ale facet który miał to zagrać zachorował, więc skoro ja napisałem tekst, to chcieli, żebym ja to zrobił. Potem wypatrzył mnie dyrektor teatru i wszystko szybko się potoczyło.