2z8
Nastoletni bunt
O graniu marzyła od dziecka, ale musiało minąć wiele czasu, nim zrobiła jakiś poważniejszy krok w wyborze przyszłego zawodu.
- Jak miałam pięć lat, mówiłam, że będę aktorką. Nie żebym robiła coś w tym kierunku, nie chodziłam na konkursy, do teatralnych kółek– opowiadała w wywiadzie dla "Gazety Wyborczej".
- Kiedy byłam nastolatką, występowałam z zespołem Tintillo, śpiewałam w języku esperanto i wielu innych. Mieliśmy mnóstwo zajęć: balet, taniec współczesny, wokal, zajęcia aktorskie. Dużo czasu to zajmowało, a ja wtedy właśnie zaczęłam pić i palić, więc stwierdziłam, że zamiast bezustannego ćwiczenia ciała i zajmowania się swoim rozwojem, zacznę rozwijać się towarzysko.
Wreszcie jednak trafiła do szkoły teatralnej – i rozumiała, że nie wyobraża sobie życia bez grania.