John Leguizamo miał się pogodzić z Patrickiem Swayze przed śmiercią aktora. "Pewnego dnia to wszystko naprawię"
John Leguizamo i Patric Swayze byli w konflikcie od czasu, gdy kręcili razem "Ślicznotki". Teraz aktor wyznał, że pogodził się z gwiazdorem "Dirty Dancing" przed jego śmiercią. "Pisaliśmy listy i rozmawialiśmy przez publicystów" wyznał właśnie Leguizamo.
John Leguizamo ujawnił, że on i Patrick Swayze zostawili przeszłość za sobą po konflikcie na planie filmu "To Wong Foo, dzięki za wszystko! Julie Newmar" (polski tytuł: "Ślicznotki"). Leguizamo wyznał, że praca ze Swayzem była trudna i że w pewnej chwili niemal doszło między nimi do bójki. Ostatecznie jednak panowie postanowili się pogodzić.
"Kultura WPełni". Daniel Olbrychski nie zamierza milczeć. "Dlaczego miałbym mieć odebrany głos?"
John Leguizamo o pracy z Patrickiem Swayze
Aktor wyznał, że praca z gwiazdorem "Dirty Dancing" nie była łatwa.
– Był po prostu neurotyczny, ja też jestem neurotyczny, ale, nie wiem… praca z nim była trudna. Po prostu był neurotyczny, myślę, że może trochę niepewny siebie - ocenił.
Pracę utrudniało im zwłaszcza to, że John Leguizamo uwielbia improwizować, czego nie znosił Patrick Swayze.
– Pytał coś w stylu: "Czy powiesz coś takiego?" – wspominał Leguizamo. "Mówiłem: »Znasz mnie. Zrobię swoje. Będę po prostu wymyślał kwestie«. On na to: »Czy możesz po prostu powiedzieć kwestię tak, jak jest?«. Ja na to: »Nie mogę«" – opowiadał magazynowi "People".
Okazuje się, że Leguizamo najlepiej dogadywał się ze Snipesem.
– Dogadywaliśmy się, bo, wiecie, jesteśmy ludźmi o innym kolorze skóry i mamy siebie nawzajem – mówił.
John Leguizamo i Patrick Swayze pogodzili się przed śmiercią aktora
Okazuje się, że konflikt, który trwał od 1995 roku został zakończony przed śmiercią Patricka Swayze.
– "Nigdy nie byliśmy w tym samym miejscu, więc to było dość trudne. Jestem Nowojorczykiem, a on z Zachodniego Wybrzeża" – powiedział Leguizamo magazynowi "People". "Ale kontaktowaliśmy się listownie i przez publicystów; w uprzejmy sposób. I pogodziliśmy się. Oczywiście lepiej byłoby spotkać się osobiście" – ocenił.
John Leguizamo wyznał, że chodzi na terapię i zamierza pracować nad swoimi urazami i konfliktami.
– "Nie wiem, o co chodzi" – dodał. "Czasami chowam urazę. Tak, będę dalej chodzić na terapię i pewnego dnia to wszystko naprawię" – wyznał.