Bije na głowę konkurencję. Tłumy widzów w polskich kinach. Padł rekord
"Zwierzogród 2" rozbił bank. Animacja Disneya seryjnie bije na świecie rekordy popularności. Dosłownie. Magazyn "Deadline" wymienił kilkadziesiąt rekordowych osiągnięć filmu. Na tej długiej liście znajduje się także rekordowy wynik z naszego kraju.
Rekordy, rekordy i jeszcze raz rekordy. Nawet w najbardziej optymistycznych prognozach nikt nie zakładał, że "Zwierzogród 2" zbliży się do takiego wyniku. W ciągu pierwszych pięciu dni wyświetlania animacja zarobiła 556,4 mln dolarów, co jest najlepszym otwarciem dla filmu animowanego w historii i czwartym pośród wszystkich tytułów.
Rekordziści. Te filmy zarobiły najwięcej, kwoty przyprawiają o zawrót głowy
Nie ma tu miejsca, aby wymienić wszystkie rekordy, które ustanowiła druga część "Zwierzogrodu". Zwłaszcza, że film ustanowił nowe rekordy otwarcia pośród animowanych produkcji lub produkcji Walt Disney Animation Studios niemal we wszystkich krajach na świecie. W tym także i w Polsce, o czym poinformował serwis "Deadline".
"Zwierzogród 2" w ciągu pierwszych pięciu dni wyświetlania (od środy do niedzieli) przyniósł w polskich kinach wpływy sięgające 3,9 mln dolarów. Polski dystrybutor filmu nie podał jeszcze oficjalnych danych na temat frekwencji, ale możemy założyć, że wyniosła ona około 700 tys. widzów. W 2019 roku "Kraina lodu 2" zgromadziła na starcie 620 tys. osób.
Spektakularny sukces "Zwierzogrodu" jest w pełni zasłużony. Animacja zbiera bowiem znakomite recenzje. To mądre, świetnie opowiedziane kino gatunkowe, przeznaczone zarówno dla młodszych jak i starszych, bardziej wyrobionych widzów. Dzięki porywającej, inteligentnie podanej fabule oraz perfekcyjnej, bogatej w detale animacji i humorowi bije na głowę ostatnie dokonania Disneya i jego konkurencji.
Warto też docenić świetną robotę studia dubbingowego oraz aktorów na czele z Julią Kamińską (Judy Hops) oraz Pawłem Domagałą (Nick Bajer). W polskiej wersji językowej animacji usłyszymy także Maciej Stuhra, Andrzeja Grabowskiego, Pawła Deląga, Jacka Fedorowicza, Daniela Olbrychskiego, a nawet wokalistę Łukasza Mroza.