Masowe zwolnienia w amerykańskiej telewizji

Grupa posiadająca między innymi NBC network chciałaby w ten sposób oszczędzić 750 milionów dolarów rocznie. Zmiany w korporacji zostały już ochrzczone mianem NBCU 2.0.

Jedna z największych stacji telewizyjnych w Stanach Zjednoczonych stanęła twarzą w twarz z problemem malejącej liczby widzów, którzy mogą teraz dokonywać wyboru między telewizją kablową, wideo na żądanie a internetem. Spadek widowni pasma prime-time był w ostatnich kilku latach szczególnie ostry, chociaż próbowano go powstrzymać przez umieszczanie w ramówce takich hitów jak serial Friends i Frasier.

Zyski NBC Universal spadały w ostatnich trzech kwartałach. „Musimy zdać sobie sprawę, że zmiany w czasie ostatnich pięćdziesięciu lat są niczym w porównaniu ze zmianami, które czekają nas w ciągu najbliższych pięciu” mówi Jeff Zucker, szef dywizji TV NBC Universal. Telewizja NBC nie będzie umieszczała już w paśmie od 20 do 21 kosztownych dramatów lub komedii, zastępując je tanimi programami takimi jak teleturnieje. Zucker mówi: „Chcemy nadal pokazywać programy najlepszej jakości, ale chcielibyśmy również ułożyć ramówkę tak, aby uzyskać jak najlepszy zwrot kosztów”.

Pierwsza fala zwolnień dotknie niedomagający kanał informacyjny MSNBC i związana jest z redukcją zwolnień w dziale informacji.

Zucker w wywiadzie dla Wall Street Journal powiedział, że NBC podążać będzie za przykładem BBC, która cały czas redukuje liczbę swoich pracowników i przymierza się do dostarczania programów przez internet.