Niedopasowana Katherine Heigl
Katherine Heigl wyznała, że ma już dość hollywoodzkiej obsesji na punkcie wyglądu.
20.03.2008 01:33
Aktorka zdaje sobie sprawę, że jako gwiazda filmowa musi wyglądać dobrze, jednak męczy ją ciągłe dopasowywanie się do zmiennego wizerunku kobiety idealnej.
- Nigdy nie zejdę poniżej rozmiaru 34, ale próbuję utrzymać zgrabną sylwetkę - tłumaczy Heigl.
- Niestety, wzór najbardziej pożądanej figury nieustannie się zmienia. Najpierw wszystkie kobiety były wychudzone i to się nie podobało. Później były zaokrąglone, i to też się nie podobało. Na Boga, zdecydujcie się wreszcie!- dodaje aktorka.
br> -Nie mogę chudnąć czy tyć za każdym razem, gdy zmienia się moda. Zawsze myślałam, że wyglądam normalnie. Owszem, jestem normalna, ale nie dla Hollywood- zaznacza Heigl.
Katherine Heigl możemy podziwiać od 14 lutego w komedii romantycznej "27 sukienek".