Po pokazie "Katynia" w Moskwie Rosjanie błagają Polaków o wybaczenie
"– Polacy, wybaczcie nam!" – powiedział znany rosyjski dysydent i obrońca praw człowieka Siergiej Kowaliow po obejrzeniu filmu Andrzeja Wajdy „Katyń”, który po raz pierwszy wyświetlono w Rosji. Pokaz studyjny odbył się w sobotę w sali kinowej Ambasady RP w Moskwie.
29.10.2007 10:51
Na zaproszenie ambasadora Jerzego Bahra i Instytutu Polskiego w Moskwie pierwszy polski film fabularny poświęcony zbrodni katyńskiej obejrzeli obrońcy praw człowieka, aktywiści organizacji pozarządowych, przedstawiciele świata nauki, twórcy kultury i zagraniczni dyplomaci akredytowani w stolicy Rosji.
Po finałowej scenie egzekucji, gdy przed widzami nagle pojawił się czarny ekran, w sali zapadła cisza. Trwała kilkadziesiąt sekund. Później – również w milczeniu – ludzie powoli zaczęli wychodzić. Wielu miało łzy w oczach. Starszej kobiecie zakręciło się w głowie i osunęła się na fotel.
"– Polacy, wybaczcie nam!" – powiedział znany rosyjski dysydent i obrońca praw człowieka Siergiej Kowaliow po obejrzeniu filmu. "– Nie daj Boże, żeby coś takiego kiedykolwiek się powtórzyło" – wtórowała mu historyk Natalia Lebiediewa.
Profesor Lebiediewa, która jako pierwsza dotarła w rosyjskich archiwach do dokumentów dowodzących, że to NKWD ponosi odpowiedzialność za mord na polskich oficerach w Katyniu, wyznała, że film nią wstrząsnął.
"– Film mną wstrząsnął, choć kto, jak kto, ale ja o Katyniu wiem chyba wszystko. Dokumentalnie wierny i artystycznie potężny. Ani przez sekundę nie pozostawia nikogo obojętnym. Przez cały czas czuje się ból w sercu" – powiedziała.
"– Tak to wyglądało" – powiedział z kolei były prokurator wojskowy, generał w stanie spoczynku Aleksandr Trietiecki. "– Gdy 17 lat temu – 27 września 1990 roku – powierzono mi prowadzenie dochodzenia w sprawie mordu na polskich oficerach oznajmiłem, że śledztwo musi być wszechstronne, obiektywne i pełne. Tak też pracowaliśmy – by sprawiedliwości stało się zadość" – przypomniał Trietecki.
"– Trzeba wyświetlić całą prawdę i postawić kropkę. Wszyscy powinni zrozumieć i przyjąć to, co się stało. Zrozumieć i przyjąć" – podkreślił były prokurator.
Oficjalny pokaz dramatu Wajdy w Rosji planowany jest na 5 marca 2008 roku, w rocznicę wydania przez Stalina rozkazu wymordowania polskich oficerów (5 marca 1940 roku).
Początkowo zakładano – zapowiadał to w wywiadzie dla dziennika „Izwiestija” sam reżyser – że oficjalna prezentacja filmu w Rosji odbędzie się w miesiąc po polskiej premierze, tj. w połowie października 2007 r. Planowano, że zostanie on pokazany na dwóch seansach w Moskwie – dla 1000 osób w sali Związku Filmowców Rosji i dla 500 osób – w słynnym kinie „Udarnik”.
Pokaz w kinie „Udarnik”, w samym sercu stolicy Rosji, naprzeciwko Kremla, przygotowywany był dla działaczy rosyjskich organizacji pozarządowych, przede wszystkim Memoriału – stowarzyszenia dokumentującego zbrodnie stalinowskie.
Plany zostały zmienione w związku z zamiarem pokazania „Katynia” w lutym 2008 roku na międzynarodowym festiwalu filmowym w Berlinie. Do tego czasu film może być wyświetlany wyłącznie na terytorium Polski.
W Instytucie Polskim w Moskwie przypomniano, że zgodnie z prawem międzynarodowym teren Ambasady RP w Federacji Rosyjskiej jest częścią terytorium państwa polskiego i zorganizowano sobotnią prezentację.
Obraz odtworzono z kopii na DVD wykonanej swego czasu na potrzeby Ministerstwa Obrony Narodowej. Udostępnił ją producent filmu.