"Profesor Marston i Wonder Woman": heroina z miłosnego trójkąta [RECENZJA DVD]
Poznajcie niezwykły romans i kulisy powstania kultowej superbohaterki, która była propagandowym manifestem naukowca żyjącego w poligamicznym związku z dwiema kobietami.
01.09.2018 | aktual.: 10.09.2018 13:42
Wonder Woman to najpopularniejsza komiksowa superbohaterka w dziejach. Ekranizacja jej przygód z Gal Gadot w roli głównej odniosła sukces w box office i zebrała świetne recenzje. Oparty na faktach dramat "Profesor Marston i Wonder Woman" również cieszy się uznaniem krytyków (87 proc. na Rottentomatoes), jednak polskiemu widzowi może być zupełnie nieznany. A szkoda, bo to jeden z najciekawszych i najbardziej zaskakujących "komiksowych" filmów ostatnich lat. Tym bardziej warto więc się zainteresować wydaniem DVD od Sony.
Film opowiada prawdziwą historię tytułowego psychologa z Harvardu, doktora Williama Moultona Marstona (Luke Evans), który zasłynął z trzech osiągnięć. Po pierwsze, był ojcem poligrafu (rodzaj "wykrywacza kłamstw"). Po drugie, stworzył komiksową postać Wonder Woman. Po trzecie, żył w poligamicznym związku ze swoją żoną i byłą studentką, z którymi miał czwórkę dzieci.
To trzecie osiągnięcie stanowi główny wątek filmu, który pokazuje, jak ten miłosny trójkąt i światopogląd profesora Martsona przełożył się na wykreowanie najpopularniejszej heroiny w dziejach. "The Rolling Stone" słusznie podkreślał w swojej recenzji, że po tym filmie nikt już nie spojrzy na Wonder Woman jak dawniej.
Okazuje się bowiem, że wszystkie niuanse związane z tą postacią, jej strój, krępowanie przeciwników liną, pochodzenie czy powiedzonka mają korzenie w relacji Marstona z żoną (Rebecca Hall)
i młodą studentką (Olive Byrne). Naukowiec wykorzystał swoje doświadczenia, fantazje i postawę feministyczną do wykreowania nowego rodzaju bohaterki, której na początku nikt nie dawał szansy. Komiksy z jej udziałem były jednak strzałem w dziesiątkę, chociaż z czasem zaczęły pojawiać się problemy i zarzuty, prowadzące nawet do palenia zeszytów z Wonder Woman na stosie.
Marston, który zmarł w 1947 r. mając zaledwie 53 lata, musiał się mierzyć z otwartą krytyką ówczesnych tradycjonalistów. Życia z dwoma kobietami pod jednym dachem nie dało się ukrywać w nieskończoność, a o otwartej deklaracji, że jest się poligamistą, nie mogło być wtedy mowy. Dlatego też określiłem jego miłosny trójkąt jednym z największych osiągnięć Marstona. Bo gdyby nie trudne życie u boku dwóch kobiet, prawdopodobnie nigdy nie poznalibyśmy Wonder Woman.
Wydanie DVD "Profesor Marston i Wonder Woman" zawiera trzy krótkie materiały zakulisowe (ok. 20 minut) z wypowiedziami reżyserki/scenarzystki, głównych aktorów i pozostałych członków ekipy. Niestety można je obejrzeć wyłącznie w oryginalnej wersji językowej z angielskimi napisami. Sam film (104 min.) posiada zarówno polskiego lektora (5.1) jak i wersję z napisami.
Parametry obrazu: 2.39:1, 16x9 Widescreen.