Przyjaciele i współpracownicy o Piotrze Łazarkiewiczu
W piątek, w wieku 54 lat na zawał serca zmarł reżyser i scenarzysta Piotr Łazarkiewicz. Jego przyjaciele i wspólpracownicy są poruszeni śmiercią artysty.
23.06.2008 12:24
Wicedyrektor Teatru Polskiego Radia Andrzej Brzoska podkreślił, że Łazarkiewicz był wieloletnim współpracownikiem Teatru Polskiego Radia.
Miał on tutaj swoje miejsce, które wyraźnie zaznaczył - podkreślił Brzoska. Jak dodał, zmarły reżyser był dużym indywidualistą i miał swój rozpoznawalny styl. Był także znakomitym promotorem sztuki współczesnej, który wprowadził wielu autorów do Teatru Polskiego Radia. Jego słuchowiska były rozpoznawalne nie tylko ze względu na współczesną, trudną tematykę, ale też na charakterystyczny styl - uważa Andrzej Brzoska.
Reżyser i scenarzystka Maria Zmarz-Koczanowicz powiedziała, że Piotr Łazarkiewicz był dla niej kimś naprawdę bliskim. Rozmówczyni Polskiego Radia dodała, że artysta był osobą bardzo serdeczną i miał świetny kontakt z młodymi ludźmi. W ostanim czasie przygotowywał się do obrony pracy doktorskiej i myślał o podjęciu pracy w Szkole Filmowej.
- Doskonale potrafił mówić o filmach, a jednocześnie cały czas coś robił w dziedzinie filmu i teatru - powiedziała Maria Zmarz-Koczanowicz. Jak dodała, Łazarkiewicz był także osobą bardzo towarzyską i lubianą, miał młodzieńczy styl bycia.
Dziekan Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego Krystyna Doktorowicz podkreśliła, że śmierć Łazarkiewicza to wielka strata dla całego świata filmowego. Jej zdaniem reżyser był wspaniałym, oryginalnym i aktywnym artystą, który wciąż jeszcze miał wiele do zrobienia. Według Krytystyny Doktorowicz polskiej kinematografii będzie brakowało jego doświadczenia intelektualnego i życiowego.