Reakcja córek Emily Blunt na jej nową rolę rozczula. "Uważają mnie za najwredniejszą osobę na świecie"

Fani kultowego komediodramatu mogą już zacierać ręce. Druga część popularnego filmu "Diabeł ubiera się u Prady" trafi do kin 1 maja 2026 roku, niemal 20 lat po premierze pierwszej części. Niedawno opublikowany zwiastun wywołał ogromne poruszenie w sieci. W krótkim, lecz intrygującym klipie widzimy Meryl Streep ponownie wcielającą się w ikoniczną postać Mirandy Priestly oraz Anne Hathaway jako Andy Sachs. Wraca także Emily Blunt jako Emily Charlton. Fani nie kryją swojej ekscytacji, a liczba wyświetleń zwiastuna rośnie w zawrotnym tempie.

W filmie "Diabeł ubiera się u Prady" Emily Blunt wciela się w rolę Emily Charlton, asystentki redaktor naczelnej Mirandy Priestly. Jej postać to ambitna i nieustępliwa współpracowniczka, która doskonale odnajduje się w dynamicznym świecie mody.

Emily Charlton jest znana ze swojego ostrego dowcipu i determinacji, by solidnie wykonywać powierzone jej zadania, nawet jeśli oznacza to pracy bez wytchnienia. Relacja jej postaci z Andy Sachs, granej przez Anne Hathaway, jest jednym z wątków, który dodaje filmowi humoru i napięcia. Rolę tę Blunt zagrała z dużym wdziękiem, co przyczyniło się do jej dalszego sukcesu w Hollywood.

Gwiazda filmu "Diabeł ubiera się u Prady" zdradziła, co córki jej iJohna Krasinskiego, 11-letnia Hazel i 9-letnia Violet, myślą o jej roli starszej asystentki Emily Charlton w komedii z 2006 roku, zaznaczając, że uważają ją za jeden z najważniejszych momentów w jej filmografii.

"To jedyna rzecz, która je interesuje" – powiedziała aktorka w wywiadzie dla E! News podczas gali ELLE 2025 Women in Hollywood Celebration w Los Angeles 17 listopada. "Uważają mnie za najwredniejszą osobę na świecie – i rzeczywiście nią jestem w [filmie]".

Emily Blunt szybko dodała, że córki nie znają "tej strony jej osobowości" w realnym życiu.