Russell Crowe łowcą krokodyli
Russell Crowe chce zagrać Steve'a Irwina w biografii słynnego łowcy krokodyli.
25.09.2006 12:32
Aktor wielokrotnie mówił o swojej przyjaźni z Irwinem, który zmarł ugodzony w klatkę piersiową przez płaszczkę nurkując na Wielkiej Rafie Koralowej. Artysta niedawno zorganizował koncert ku pamięci zdobywcy dzikiej przyrody, ale chce też zagrać w filmie.
- Tu nie chodzi o pieniądze - mówi informator z otoczenia gwiazdy. - Russell chce to zrobić dla przyjaciela. Steve mu kiedyś powiedział, że chętnie zobaczyłby go w swojej postaci.
Na publicznym odczycie w zeszłym tygodniu, gdzie 8-letnia córka Irwina, Bindi, wygłosiła mowę o swoim ojcu, puszczono wcześniej nagrane słowa Crowe'a.
- Wszyscy straciliśmy przyjaciela - mówił Crowe. - Upłynie dużo czasu zanim przyzwyczaimy się do życia bez niego.
Kondolencje nadeszły też od australijskiego premiera Johna Howarda i aktora Kevina Costnera. Irwin zmarł 4 września a jego prywatny pogrzeb odbył się 9 września. Russell Crowe pracuje obecnie na planie "American Gangster". RUSSELL CROWE W NASZEJ GALERII ZDJĘĆ