Maryla Rodowicz kończy 80 lat. Diwa estrady zapowiedziała powrót na szklany ekran
Bez niej polska muzyka rozrywkowa nie byłaby taka sama. Świętująca właśnie 80. urodziny Maryla Rodowicz przeszła długą drogę od rockowej buntowniczki do żywej legendy. W międzyczasie artystka przeżyła też przygodę z aktorstwem. Jej rola ciotki Uli z "Rodziny zastępczej" zachwyciła telewidzów. Teraz znów obejrzymy ją na ekranie.
Maryla Rodowicz to niezrównana diwa polskiej estrady. Złośliwi nie szczędzą uszczypliwości pod jej adresem z okazji corocznych występów sylwestrowych piosenkarki, ale ona już dawno dowiodła statusu żywej legendy. W młodości porwała za sobą tłumy zbuntowanych nastolatków dorastających w pesymistycznej dobie PRL-u. Podarowała rodakom przeboje, które łączą pokolenia i nieodzownie kojarzą się z rodzinnymi uroczystościami.
W wieku 80 lat Maryla Rodowicz wciąż nie zwalnia tempa i nie myśli o przejściu na emeryturę. Artystka powraca właśnie na szklany ekran. W jakiej produkcji ją obejrzymy?
"Kultura WPełni". Daniel Olbrychski nie zamierza milczeć. "Dlaczego miałbym mieć odebrany głos?"
Aktorski rozdział w karierze Maryli Rodowicz
Autorka przeboju "To już było" od wielu dekad pozostaje zafascynowana aktorskim światem. Silny wokal, charyzma i wszechstronne umiejętności umożliwiły Rodowicz realizację tej pasji. Okazjonalnie jest aktorką filmową, telewizyjną i dubbingową. Jej głosem przemawiała m.in. Królowa z polskiej wersji językowej "Prawdziwej historii Kota w Butach" (2009).
Maryla Rodowicz zaliczyła epizodyczne występy cameo w filmach "Kulig" (1968) czy "Mały" (1970), sportretowała Agnieszkę w "Dziejach mistrza Twardowskiego (1995). Kilkukrotnie pojawiała się też w produkcjach telewizyjnych, jak "Klan" czy "Niania". Najsłynniejszą rolą Rodowicz pozostaje jednak Urszula z "Rodziny zastępczej".
Perypetie rodziny Kwiatkowskich
W debiutującym na antenie Polsatu w 1999 roku serialu Maryla Rodowicz stworzyła portret charakternej Ulki – ciotki, siostry Anny Kwiatkowskiej (w tej roli Gabriela Kownacka) i urzędniczki wojskowej. Fani produkcji zapamiętali jej cięte riposty i temperament. Sama "Rodzina zastępcza" stała się zaś fenomenem polskiej telewizji.
Serial łączył humorystyczną tonację z zarysowaniem problemów społecznych. Walczył przy tym ze stereotypami i otwierał się na wielokulturowy, przełamujący bariery model rodziny. Twórcy pochylili się tu nad instytucją rodziny wykraczającą daleko poza więzy krwi. Familia Kwiatkowskich budziła sympatię swymi głębokimi, opartymi na miłości i zaufaniu relacjami. Z drugiej strony odwzorowywała trudy osób starających się zbudować pełen ciepła dom dla biologicznych i adopcyjnych dzieci, czym zyskała na autentyczności i uznaniu widzów.
"Rodzina zastępcza" zrodziła przyjaźń Rodowicz i Kownackiej
Na planie "Rodziny zastępczej" Marylę Rodowicz połączyła przyjaźń z Gabrielą Kownacką. Grały siostry, a uzdolniona aktorka była oparciem dla piosenkarki debiutującej w nowej roli. W serialu Maryla i Gabriela stworzyły kontrastujące portrety krewnych – Ulka była gwałtowna, dawała ponieść się emocjom i nie gryzła się w język, natomiast Anna Kwiatkowska stanowiła jej przeciwieństwo. Była opanowana, pełna ciepła i spokoju.
Gwiazdy współpracowały ze sobą przez niemal dekadę. Maryla Rodowicz wspominała Gabrielę słowami: "Gabrysia zawsze poruszała się z gracją, była bardzo dostojna, czyli kompletne przeciwieństwo mnie". Artystka nawiązywała też do własnej reakcji na współpracę z legendą aktorstwa: "Właściwie przez cały czas, kiedy miałyśmy wspólne sceny, byłam onieśmielona. Ona mnie zawsze onieśmielała swoją urodą, lekkim dystansem".
Maryla Rodowicz zagra w nowym serialu
W "Rodzinie zastępczej" Maryla Rodowicz dowiodła, że poza talentem wokalnym ma do zaoferowania publiczności niepowtarzalną osobowość i zdolności komediowe. Jej kreacja Urszuli zdobyła powszechne uznanie. Nie dziwi więc, że jej zapowiedź powrotu do telewizji budzi w ostatnich tygodniach spore emocje.
Gwiazda wystąpiła w nowym serialu Stopklatki "Zajazd. Będzie się działo". Produkcja ma format paradokumentu i skupia się na losach rodziny Pietrzaków prowadzącej tytułowy zajazd. Maryla Rodowicz występuje w jednym z odcinków.
Artystka najwidoczniej nie potrafi zapomnieć o szklanym ekranie, a z drugiej strony podchodzi do aktorskich wyzwań ze sporym dystansem. W rozmowie z Plejadą mówiła o świeżym angażu: "Aktor po szkole coś umie, natomiast ja, jako amator, jestem na starcie zupełnie zielona. (…) To jednorazowy, gościnny występ".