Śmierć psa powodem problemów Tatum O'Neal
Tatum O'Neal twierdzi, że jej problemy z narkotykami to wynik depresji po śmierci psa.
04.06.2008 17:03
Aktorka, którą kilka dni temu aresztowano za posiadanie kokainy, tłumaczy chwile słabości załamaniem po śmierci ukochanej suczki, Leny.
- Moja szkocka terrierka, Lena, zmarła trzy tygodnie temu - wyjaśnia O'Neal. - Miała raka, musiałam ją uśpić. To było straszne. Nie mogłam wyjść z depresji, regularnie odwiedzałam psychiatrę, robiłam wszystko, co w mojej mocy, aby poczuć się lepiej. Na dodatek jestem alkoholiczką, każdego dnia walczę z chorobą. Moje życie wymknęło się spod kontroli.
O'Neal, którą postawiono w stan oskarżenia 2 czerwca, obiecała przed sądem, że w najbliższych dniach zapisze się na leczenie do kliniki odwykowej.
Jako 10-latka Tatum O'Neal zdobyła Oscara za rolę w filmie "Papierowy księżyc". Aktorka zakończyła niedawno pracę na planie obrazu "Saving Grace".