Syn reżysera ''Igrzysk śmierci'' zamordował 6 osób
26.05.2014 | aktual.: 22.03.2017 22:01
Wciąż jeszcze nie umilkły echa po piątkowej masakrze na ulicach Santa Barbary, której sprawcą okazał się 22-letni syn jednego z reżyserów filmu "Igrzyska śmierci" Elliot Rodger.
Wciąż jeszcze nie umilkły echa po piątkowej masakrze na ulicach Santa Barbary, której sprawcą okazał się 22-letni syn jednego z reżyserów filmu "Igrzyska śmierci" Elliot Rodger.
Na jaw wychodzi coraz więcej informacji na temat feralnego wieczoru, podczas którego z zimną krwią zamordował sześć osób, a następnie popełnił samobójstwo. W internecie wypłynęły nagrane na przestrzeni kilkunastu ostatnich tygodni makabryczne oświadczenia jego autorstwa, w których snuł plany dokonania ulicznych egzekucji.
Głos w sprawie zabrała również rodzina, która oprócz solidaryzowania się z ofiarami podała prawdopodobną przyczynę rzucenia się Elliota Rodgera w zabójczy szał - miały być nimi wydarzenia sprzed 18 miesięcy. Co wtedy zaszło?
Morderczy szał
Przypomnijmy: w piątek wieczorem mężczyzna poruszający się BMW o zaciemnionych szybach zaczął strzelać do ludzi niedaleko siedziby jednego z bractw studenckich oraz sklepu spożywczego w Santa Barbara, mieście zamieszkanym w dużej części przez studentów okolicznych uczelni.
Doszło do wymiany ognia z policją - strzelec został trafiony kulą, a przy próbie ucieczki w akcie desperacji sam strzelił sobie w głowę. Napastnik został znaleziony martwy w rozbitym aucie.
Zanim mężczyzna odebrał sobie życie, zastrzelił dwie kobiety i jednego mężczyznę, a kolejnych trzech zadźgał nożem we własnym mieszkaniu. Ranił też trzynaścioro innych mieszkańców Santa Barbara - wszystkie przebywają w szpitalu. Dwie są w stanie ciężkim.
Urządził własne ''Igrzyska śmierci''
Tożsamość sprawcy masakry policjanci ustalili w sobotę rano. Okazał się nim 22-letni* Elliot Rodger, student miejscowego koledżu i syn reżysera Petera Rodgera*, który w swoim dorobku ma m.in. film "Igrzyska śmierci".
Przed atakiem Rodger zamieścił na YouTube'ie nagranie, w którym narzeka na samotność i brak powodzenia u płci przeciwnej oraz zapowiada, że chce zabijać ludzi.
- Dziewczyny, nigdy was nie pociągałem, nie wiem dlaczego. Ale poniesiecie za to karę. To niesprawiedliwe, to przestępstwo - mówi. Nagranie szybko usunięto, jednak jego kopie wkrótce zaczęły pojawiać się także w innych serwisach. A wraz z nimi wcześniejsze filmy nagrywane przez Rodgera.
Bogaty Amerykanin
Niespełna tydzień przed masakrą Elliot Rodger zaczął udzielać się na jednym z forów internetowych poświęconych kulturystyce. W stworzonym przez siebie wątku narzekał na niesprawiedliwość, jaką według niego był fakt, iż dziewczyny wolą umawiać się z biednymi imigrantami niż bogatym Amerykaninem.
Użytkownicy serwisu szybko podchwycili temat, dopytując 22-latka o filmy, które swego czasu umieszczał na swoim kanale YouTube. W jednym z nich zapowiadał "zabijanie innych ludzi i samobójstwo" - kiedy obejrzeli go jego rodzice skontaktowali się z policją, która przesłuchała mężczyznę i uznała go za osobę nie sprawiającą zagrożenia.
Filmy o planowanych morderstwach zostały usunięte z sieci na życzenie opiekunów Rodgera, jednak wrzucił je do internetu ponownie sprowokowany komentarzami internautów na wspomnianym forum internetowym.
Amerykański psychopata
Niektórzy internauci starali się radzić zdesperowanemu i nie mogącemu znaleźć dziewczyny 22-latkowi, co powinien robić, aby wreszcie mu się udało. Inni nazywali go prowokatorem, a jeszcze inni wyśmiewali zamieszczone przez niego filmy, w których użalał się nad sobą.
Część osób zauważyła, że to jak się zachowuje i to co mówi, bardzo przypomina postać Patricka Batemana z filmu "American Psycho". Ten miał być, podobnie jak Rodger, "narcystyczny, powierzchowny, zły i bardzo niespełniony".
- Mam BMW, okulary za 300 dolarów i sweter z Prady. Jestem przewspaniały. To niesprawiedliwe. Zasługuję na piękne dziewczyny. Czemu tak mnie nienawidzą? - pytał łamiącym się głosem w kolejnej swojej produkcji.
''Zabiję każdego, kogo spotkam''
- Wejdę do najgorętszego bractwa żeńskiego na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara. I zarżnę każdą rozpuszczoną, zarozumiałą i puszczalską blondynkę, jaką zobaczę - mówił w swoim ostatnim filmie.
- Kiedy już z nimi skończę, wyjadę na ulicę miasta i zabiję każdego, kogo spotkam - groził 22-latek.
Kiedy kolejne osoby zaczęły wyśmiewać jego sposób mówienia oraz nie dowierzać jego zapewnieniom o zrealizowaniu "Dnia zemsty" Rodger nie wytrzymał i wcielił swój plan w życie.
Oprócz filmów napisał ponad 140-stronicowy manifest, przedstawiający różne sposoby, w jakie chce zabijać ludzi. Mimo że chorował na zespół Aspergera i był pod opieką kilku terapeutów, w jego posiadaniu znajdowały się trzy półautomatyczne pistolety oraz 400 sztuk amunicji.
''Nie miał skłonności do okazywania przemocy''
- Rodzina Rodgerów głęboko współczuje i łączy się w żalu z rodzinami osób, które ucierpiały w tej strasznej tragedii. Sami doświadczamy niewyobrażalnego bólu, ale nasze serca są z poszkodowanymi - czytamy w oświadczeniu.
Prawnik rodziny w wywiadzie dla stacji ABC ujawnił, że 18 miesięcy temu Elliot Rodger padł ofiarą uwłaczającego żartu, który mógł mieć duży wpływ na wydarzenia minionego weekendu. Na jednej ze studenckich imprez znęcano się nad nim w sposób psychiczny i fizyczny, przez co musiał zasięgnąć pomocy terapeutów.
Morderca miał paranoję i słyszał głosy, które miały być tłumione specjalistycznym lekami. Niestety odmawiał ich przyjmowania, mimo usilnych próśb rodziców o poddaniu się leczeniu. Zdaniem rodziny "nie miał skłonności do okazywania przemocy". (mf/gk)