Szokująca decyzja. Gwiazdora wycięli z filmu. Reżyser teraz tłumaczy
John Malkovich nie pojawi się jednak jako Czerwony Duch w nadchodzącym filmie Marvel Studios "Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki". Decyzję tę potwierdził reżyser Matt Shakman.
W rozmowie z Variety Matt Shakman ujawnił, że rola Johna Malkovicha jako Iwana Kragoffa, znanego jako Czerwony Duch, została usunięta z ostatecznej wersji filmu. Sceny z jego udziałem przedstawiały początkowe lata działalności Fantastycznej Czwórki, w tym ich walkę z Czerwonym Duchem i jego supermałpami. Choć pierwszy teaser zawierał krótkie ujęcie Malkovicha w tej roli, konieczność zbalansowania rozbudowanej fabuły i obsady wymusiła trudną decyzję o cięciach.
- Było wiele rzeczy, które ostatecznie trafiły na podłogę montażowni – przyznał Shakman w rozmowie z Variety. - Budując retrofuturystyczny świat lat 60., wprowadzając tych wszystkich złoczyńców oraz przedstawiając czwórkę głównych bohaterów zarówno jako grupę, jak i indywidualnie, a także wprowadzając motyw dziecka, mieliśmy wiele elementów do zrównoważenia i niektóre musiały zostać usunięte w finalnej wersji filmu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na te filmy czekamy. Szykują się prawdziwe hity
Reżyser nie krył swojego rozczarowania z powodu usunięcia Malkovicha z filmu. - To mi złamało serce, ponieważ jest jedną z moich ulubionych osób i największych inspiracji – powiedział Shakman. - Jako osoba balansująca między teatrem, filmem i telewizją, nie ma nikogo bardziej inspirującego niż założyciel Steppenwolf Theatre Company. Byłem zaszczycony, że zgodził się zagrać.
John Malkovich a kino z pelerynami i w rajtuzach
John Malkovich to jeden z najwybitniejszych aktorów swojego pokolenia, artysta o nieprzeciętnej charyzmie. Choć nie zawsze gra pierwsze skrzypce, jego obecność na ekranie nigdy nie pozostaje niezauważona. Malkovich potrafi w jednej chwili emanować chłodnym dystansem, by zaraz potem odsłonić niepokojącą głębię, demoniczną wręcz intensywność lub subtelny komizm postaci. Jego elektryzujący występ w "Niebezpiecznych związkach" zapisał się w historii kina. Inne znane tytuły w bogatej filmografii Malkovicha to "Być jak John Malkovich", "Pola śmierci", "Myszy i ludzie". Był dwukrotnie nominowany do Oscara.
W lutym tego roku pisaliśmy, że Malkovich nie jest fanem marvelowskich tworów filmowych, ale ma swoją cenę. W jednym z wywiadów powiedział: - Te filmy są dość wyczerpujące w realizacji. Jeśli mam wisieć na dźwigu przed zielonym ekranem przez sześć miesięcy, zapłać mi. Nie chcesz mi zapłacić, w porządku, ale wtedy nie chcę tego robić, bo wolę być na scenie, reżyserować sztukę czy robić coś innego.
Widocznie Marvel jednak zapłacił. Ale dziś wiemy, że były to pieniądze wyrzucone w błoto.
"Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki" ma imponującą obsadę, w której znaleźli się m.in. Pedro Pascal jako Reed Richards, Vanessa Kirby jako Sue Storm, Joseph Quinn jako Johnny Storm oraz Ebon Moss-Bachrach jako Ben Grimm. W filmie występują także Julia Garner jako Srebrny Surfer i Ralph Ineson jako Galactus. Fabuła skupia się na życiu Fantastycznej Czwórki kilka lat po rozpoczęciu ich działalności superbohaterskiej, gdy Reed i Sue oczekują narodzin pierwszego dziecka.
Premiera światowa filmu odbędzie się 21 lipca w Los Angeles, a na ekrany kin wejdzie 25 lipca.
Miażdżony "Jurrasic World", obskurna Warszawa w hicie Prime Video i nowe perełki w streamingu. O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: