Jedna z największych postaci polskiej kinematografii Andrzej Wajda słynął z wypowiedzi, które były bardzo często cytowane. Prezentujemy te najpopularniejsze i dające do myślenia.
Andrzej Wajda bardzo często pokazywał w swoich filmach bohaterów mierzących się z różnymi przeciwnościami losu. Szczególnie dotyczyło to produkcji, których akcja osadzona była w szarej i przygnębiającej rzeczywistości PRL. Widzowie przez pryzmat poczynań poszczególnych postaci dostrzegali absurdy funkcjonowania ówczesnej władzy. Niejednokrotnie publiczność mogła utożsamić się z głównymi bohaterami i dokładnie odczuć ich bolączki.
Andrzej Wajda to bez wątpienia jedna z największych postaci polskiej kinematografii. Jego filmy ukształtowały umysły kilku pokoleń widzów i sprawiły, że o rodzimym kinie głośno dyskutowano poza granicami kraju. Wielki artysta odszedł wieczorem 9 października w wieku 90 lat. Wspominamy największe i najwybitniejsze filmy Andrzeja Wajdy.
W wieku 90 lat zmarł reżyser Andrzej Wajda - jeden z najwybitniejszych twórców w historii światowego kina. Autor tak słynnych obrazów, jak "Człowiek z żelaza", "Panny z wilka", "Ziemia Obiecana" i "Katyń".
Jest bez wątpienia jedną z najwybitniejszych osób w polskim kinie. Doceniono go zresztą również za zagranicą – Akademia Filmowa przyznała mu Oscara za całokształt działalności zawodowej.
Nasz kandydat do Oscara. Film uważany za jedno z najwybitniejszych dzieł w historii polskiej kinematografii. Ekranizacja powieści wybitnego noblisty, która przypadła do gustu nawet krytycznemu Edwardowi Gierkowi.
25 września 1965 roku na ekrany kin wszedł dziewiąty pełnometrażowy film Andrzeja Wajdy. W okresie swojej premiery „Popioły” były jedną z trzech – obok „Faraona” i „Rękopisu znalezionego w Saragossie” – najkosztowniejszych polskich produkcji.
Jako piętnastoletnia dziewczyna zagrała w „Kronice wypadków miłosnych“ Andrzeja Wajdy. Podobno na planie wydarzyło się wiele rzeczy, które straumatyzowały nastoletnią Paulinę. W kogo mistrz zamienił swoją uczennicę? Czy aktorka z „Kroniki...“ ma coś wspólnego z Anią Wielgucką z nakręconej dekadę później „Panny Nikt“ (1996)?
Szybko, bo już po pierwszych pokazach prasowych, okazało się, że najnowszy obraz Andrzeja Wajdy, „Wałęsa. Człowiek z nadziei”, podzieli filmowych krytyków. Tak też się stało.