Za nami wyjątkowo ciekawy weekend w kinach. Najdroższy europejski film wszech czasów nie zarobił nawet 1/10 kwoty, jaką wydano na jego produkcję, ale nie jest to jeszcze porażka. Na drugim miejscu znalazła się komedia z kategorię R (dla widzów dorosłych), zaś Christopher Nolan udowodnił "Dunkierką", że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Niezbyt dobrze znany, także i na naszym kontynencie, ważny epizod z czasów II wojny światowej w ujęciu tego reżysera staje się w amerykańskich kinach przebojem.