Bogumił Kobiela uchodził za jednego z najzdolniejszych polskich aktorów, lecz, jak podkreślał, wciąż czekał na rolę życia. To marzenie nigdy się nie spełniło. Zmarł tragicznie w wieku 38 lat. Jego żona wspominała później, że Kobiela przeczuwał, że spotka go coś złego. Bał się, że jego czas niedługo nadejdzie. I miał rację.