Jeśli stęskniliście się za filmowymi kreacjami Ani Przybylskiej, to mamy dla was dwie wiadomości. Dobra to taka, że serialową dr Karinę („Daleko od noszy”) już niedługo, bo 8 kwietnia, zobaczycie w najnowszym filmie Tomasza Blachnickiego. Zła – „Bokser”, którego scenariusz oparty jest na wątkach z życia Przemysława Salety, to bardzo kiepska produkcja i zupełnie zmarnowany potencjał.