diuna

"Diuna 2" ciągle wyświetlana jest w kinach i zarabia kolejne setki milionów dol. Twórcy potwierdzili już, że powstanie część trzecia, chociaż zajmie to kilka lat, bo Denis Villeneuve chce trochę odpocząć przy innych projektach. Tymczasem "Diunę 2" można obejrzeć już w domu z pilotem w ręku.

Rebecca Ferguson opowiedziała niedawno o zajściu na planie, gdzie postawiła się "słynnemu aktorowi". Nazwała go "absolutnym idiotą", nie zdradzając jednak nazwiska gwiazdora. Fani od razu zaczęli snuć domysły, o kogo może chodzić. A nie to było intencją aktorki, która w kolejnym wywiadzie doprecyzowała swoją wypowiedź.

Jeden z najlepiej ocenianych filmów science fiction ostatnich lat jest nadal do obejrzenia w niektórych kinach, a wielkimi krokami zbliża się premiera w ramach VoD (wideo na życzenie). Kiedy "Diuna: Część druga" zawita do streamingu?

Który film był najpopularniejszym tytułem w polskich kinach w drugiej połowie marca? Kosztująca blisko 200 mln dolarów "Diuna"? Nie. "Budda. Dzieciak ‘98" – dokument, który niewiele różni się od chałupniczego wideo z YouTube. Polska produkcja zgromadziła już pół miliona widzów.

"Diuna: Część druga" jest jak na razie zdecydowanie największym kinowym przebojem w tym roku. Wpływy ze sprzedaży biletów sięgają już 600 mln dolarów. Jednak superprodukcja science-fiction nie jest już weekendowym liderem światowego box office’u.

"Diuna: Część druga" to obecnie największy hit kinowy 2024 r. Film zaraz osiągnie cel, który jest wymagany, by powstała kolejna część.

"Diuna: Część druga" to największe filmowe wydarzenie 2024 r. Najnowszy film Denisa Villeneuve'a od ponad dwóch tygodni króluje na ekranach kin na całym świecie. Nie inaczej jest i w Polsce. W naszym kraju kolejna odsłona cieszy się o wiele większą popularnością niż pierwsza.

"Diuna: Część druga" na rynku zewnętrznym jest niekwestionowanym liderem box office’u. W Polsce w ciągu 11 dni zgromadziła w kinach ponad 900 tys. widzów, ale Amerykanie mają już kolejny hit w kinach. Jest nim "Kung Fu Panda 4".

"Diuna: Część druga" trwa 167 minut, a mogłaby być jeszcze dłuższa. Reżyser powycinał kilka scen. Wycinanie fragmentów filmów porównuje do samuraja, który rozcina sobie wnętrzności.

Druga część "Diuny" to megahit, który jest komentowany przez fanów na całym świecie. Ostatnio wyjątkowo gorąco zrobiło się wokół zaskakującej sceny z udziałem Austina Butlera i Stellana Skarsgarda. Wielu widzów nie kryło zdziwienia po zachowaniu postaci granej przez Butlera, który, jak się okazuje, zignorował wytyczne scenariusza i poszedł na żywioł.

"Diuna: Część druga" od niespełna tygodnia hula w kinach na całym świecie. Ekran ugina się od nazwisk największych hollywoodzkich gwiazd, wśród których znajduje się Stellan Skarsgård. Aktor ponownie wcielił się w antagonistę serii, do której to roli musiał poddać się wymagającym zabiegom charakteryzatorskim. Lepsze to jednak niż zabawa w efekty komputerowe.

Aktor, który zagrał w filmie Denisa Villeneuve’a kilka scen, został wycięty z ostatecznej wersji filmu. Tim Blake Nelson nie może zdradzić, w jaką postać się wcielił.

Fani Florence Pugh mogą czuć niedosyt po obejrzeniu "Diuny 2", bo aktorki nie ma zbyt wiele na ekranie. Reżyser Denis Villeneuve zdradził, że ma wobec gwiazdy dalsze plany.

Koniec (?) wieńczy dzieło. "Diuna: Część druga" zbiera dużo lepsze recenzje od pierwszej części filmu, a jej twórcy mogą poważnie myśleć o przyszłorocznej rywalizacji o Oscara w głównej kategorii. W kinach superprodukcja Denisa Villeneuve'a na całym świecie sprzedaje się znakomicie.

Jeden z najbardziej oczekiwanych filmów ostatnich lat nie zawiódł. "Diuna: Część druga" zbiera znakomite oceny od krytyków i widzów, którzy tłumnie ruszyli do kin. Szacuje się, że po pierwszym weekendzie produkcja zarobi nawet 80 mln dol.

Chyba nikomu nie trzeba o tym przypominać. W kinach na całym świecie hula już "Diuna: Część druga" Denisa Villeneuve'a, najbardziej wyczekiwany film roku. Przy okazji premiery organizowano różne wydarzenia towarzyszące, m.in. maratony obydwu hitowych produkcji. Pierwszą odsłonę dylogii można obejrzeć także w zaciszu domowym.

"Diuna: Część druga" zbiera fantastyczne recenzje, a co za tym idzie - w wielu kinach najlepsze miejsca na pierwsze seansy są już niemal wykupione. Nie dzieje się tak za często. A dodatkowo mówi się już o pierwszych rekordach, jakie ma na koncie ta produkcja.

"Diuna" w reżyserii Denisa Villeneuve'a wraca do kin. Fani już przepychają się, by zdobyć miejsca na pierwsze piątkowe seanse. Nic dziwnego. Zainteresowanie filmem jest ogromne.

Niedawno na jednym z pokazów promujących "Diunę: Część drugą" Denisa Villeneuve'a niespodziewanie pojawiła się kolejna gwiazda. Angaż Anyi Taylor-Joy do jednego z najbardziej wyczekiwanych filmów tego roku ukrywano bardzo długo. Teraz piękna aktorka musi zmierzyć się z zarzutami fanów.