Przyszedł na świat w tradycyjnej, polskiej rodzinie. Był najmłodszy spośród sześciorga rodzeństwa. Nie od razu został aktorem. W młodości Franciszek Pieczka był m.in. organistą kościelnym. Pracował też jako górnik w kopalni, gdzie cudem uniknął śmierci.
Franciszek Pieczka, niekwestionowana legenda polskiej kultury, zmarł we wrześniu 2022 r. Był wspaniałym aktorem, który miał rzeszę fanów. I będą go oni mogli jeszcze zobaczyć w jednym filmie.
Franciszek Pieczka zmarł w piątek 23 września w wieku 94 lat. Smutną wiadomość przekazał mediom wnuk aktora. Teraz pojawiły się informacje związane z pogrzebem, który nie zostanie zorganizowany na warszawskich Powązkach, gdzie spoczywa wielu wybitnych artystów.
- Starałem się robić swoje, jak najlepiej potrafiłem. Być szczerym w stosunku do widza i przekazać mu przez kolejne role swoje przemyślenia o świecie i życiu. To mi wystarczało - mówił Franciszek Pieczka w rozmowie z WP w 2019 r. "Wielka klasa, skromność i mądrość" - komentowali zachwyceni internauci.
O śmierci Franciszka Pieczki, powołując się na informację od rodziny, poinformowało w piątek 23 września Polskie Radio RDC. "Dziś po południu odszedł od nas jeden z najwybitniejszych i najbardziej rozpoznawalnych aktorów polskich, Franciszek Pieczka, Kawaler Orderu Orła Białego" - napisał prezes radia.
Pod koniec kwietnia "Super Express" opublikował krótką wypowiedź Franciszka Pieczki, z której jasno wynikało, że 94-letni aktor odchodzi na zasłużoną emeryturę. Kilka dni później głos w tej sprawie zabrał jego syn, mówiąc o "kłamstwach i nieprawdzie" krążących w mediach. Co można wywnioskować ze słów Piotra Pieczki?
Franciszek Pieczka skończył w styczniu 94 lata. Choć od pewnego czasu nie występuje już przed kamerą czy na scenie, to jeszcze niedawno odbierał nagrodę teatralną i udzielał się jako lektor. W najnowszym wywiadzie wyznał, co dalej z jego karierą.
Franciszek Pieczka i Barbara Krafftówna przyjaźnili się od lat. Niestety nie zdążyli pożegnać się przed śmiercią aktorki. Franciszek Pieczka podzielił się na łamach jednej z gazet wyjątkowo smutnym wyznaniem.
W rozmowie z Wirtualną Polską nestor polskiego aktorstwa zdradza, jak radzi sobie w dobie pandemii koronawirusa i społecznej izolacji. Mówi też, dlaczego od dawna jak ognia unika telewizji i polityki.
Oto #HIT2020. Przypominamy najlepsze materiały mijającego roku.
Ma ponad 120 ról na koncie i jest jednym z najlepszych, najbardziej charyzmatycznych polskich aktorów. Mimo, że dziś obchodzi 90. urodziny nie zasypia gruszek w popiele. W piątek do kin wchodzi “Syn Królowej Śniegu”, w którym Pieczka zagrał starszego człowieka, który przeżył okres "burzy i naporu" i zaprzyjaźnia się z sześcioletnim chłopcem. W dniu swoich urodzin powiedział, czego można mu życzyć.
Jest ostatnim z wielkich polskich aktorów. O Franciszku Pieczce bez cienia przesady można powiedzieć, że przez kilkadziesiąt lat był filarem polskiego filmu i teatru, a jego role zdefiniowały polską kinematografię.
Choć w styczniu będzie obchodził 90. urodziny, Franciszek Pieczka nadal nie myśli o zejściu ze sceny. Wielki aktor filmowy, telewizyjny i teatralny jest ciągle otwarty na propozycje nowych ról. Kondycji mógłby mu pozazdrościć niejeden znacznie młodszy aktor.
Jednak na ich idealnym pożyciu pewnego dnia pojawiła się rysa. Wszystko przez niewinny żart, który, jak dziś wspomina Pieczka, omal nie doprowadził do rozpadu małżeństwa.
Wygląda na to, że Paweł Łysak, nowy dyrektor Teatru Powszechnego w Warszawie, w końcu dopiął swego. Ci wszyscy, którzy chcą zobaczyć na tamtejszej scenie Franciszka Pieczkę, muszą się pospieszyć. Legendarny aktor po raz ostatni pojawi się tam w grudniu. Później odchodzi
Wygląda na to, że fala niezadowolenia, która przetoczyła się kilka dni temu przez nasze media (więcej tutaj), uzmysłowiła nowemu dyrektorowi Teatru Powszechnego, że zmiany kadrowe, jakie chce wprowadzić w swojej placówce, mogą mu odbić się czkawką.
Ta wiadomość może mocno zatrząsnąć posadami Teatru Powszechnego. Jak donosi _Super Express_, nowy dyrektor placówki szykuje prawdziwą rewolucję i zamierza zwolnić niemal połowę zatrudnionych aktorów. Wśród tych, którzy stracą pracę, znajdzie się między innymi zasłużony i ceniony artysta, Franciszek Pieczka.