Tom Cruise wychodzi z siebie, by ukończyć "Mission: Impossible 7". Film powstaje w bólach przez pandemię koronawirusa, która uniemożliwia dotrzymanie terminów. Zdjęcia były już przerywane, więc nic dziwnego, że gwiazdor i producent ma zszargane nerwy. Ostatnio znowu dał upust swojej frustracji.