Krzysztof Krauze był klasą samą w sobie. Niemal trzy lata po śmierci reżysera, coraz głośniej robi się o jego ostatnim filmie pt. "Ptaki śpiewają z Kigali”. W oczekiwaniu na światową premierę obrazu opublikowano jego zwiastun oraz ogłoszono datę polskiej premiery kinowej. Termin ten bynajmniej nie wydaje się przypadkowy. Czyżby twórcy chcieli już dziś zasugerować to, czego nie wolno im jeszcze ogłosić? Miejmy nadzieję.