Nikogo nie powinno zatem dziwić, że zmęczony medialną zawieruchą wokół swojej osoby aktor delektuje się każdą chwilą anonimowości. Niestety, wydarzenia ostatnich miesięcy pokazują, że w Polsce ich nie znajdzie.
Czy szykuje się kolejna, po wstrząsającej „Róży” (Czytaj naszą recenzję) Wojciecha Smarzowskiego, produkcja poruszająca wciąż niewygodną dla wielu z nas tematykę?