Mówi się, że w Hollywood kobieta po czterdziestce przestaje istnieć - jednak Marisa Tomei udowadnia, że uroda i talent wystarczą, by utrzymać się na topie. Aktorka, która obchodzi właśnie 52. urodziny, zachowuje doskonałą formę. Kiedy pojawiła się we "Wrestlerze", nie była już młódką, a niejednego mężczyznę przyprawiła o szybsze bicie serca. Młodsze koleżanki po fachu mogą jej tylko zazdrościć.