Matthew Libatique przyleciał w 2018 r. do Bydgoszczy na Camerimage i z pewnością nie wspomina dobrze swojego pobytu w Polsce. Światowej sławy operator został wtedy zatrzymany przez policję i usłyszał zarzuty, za które może trafić za kratki na kilka lat. Teraz złożył do sądu nowy wniosek.