Jest jedną z najpopularniejszych i najpiękniejszych aktorek hollywoodzkich, mimo że urodziła się i dorastała w RPA. W USA wylądowała w 1994 roku, a już trzy lata później zagrała u boku Ala Pacino w "Adwokacie diabła". Ma na koncie Oscara, Złotego Globa i nagrodę im. Krzysztofa Kieślowskiego z festiwalu Camerimage. W wywiadzie dla WP opowiada o swojej najnowszej roli, najgorszej randce i politycznych aspiracjach. I że chciałaby w życiu spróbować wszystkiego.