Publiczność pokochała ich za występ w kultowych komediach, między innymi „Nic nie widziałem, nic nie słyszałem”, gdzie wcielili się w nietypowych świadków morderstwa – jeden z nich był bowiem niewidomy, drugi głuchy. W ten sposób na wielkim ekranie Richard Pryor i Gene Wilder dali się poznać jako jeden z najzabawniejszych filmowych duetów.