robert gliński

Choć od rozpadu Służb Bezpieczeństwa minęło już ponad 30 lat, filmowcy wciąż sięgają w przeszłość, przypominając wyrządzone krzywdy. Nie inaczej jest w przypadku "Figuranta" Roberta Glińskiego, którego głównym bohaterem jest ubek inwigilujący Karola Wojtyłę. Ale nie jest to produkcja gloryfikująca polskiego papieża.

Kino polskie i zagraniczne, prapremiery i "archeologia kina", filmy uznanych twórców i kino niszowe, nocne seanse na dziedzińcu zabytkowego browaru oraz przedpołudniowe projekcje dla najmłodszych. Do tego spotkania z artystami, wśród których są Joanna Żółkowska, Aleksandra Popławska, Andrzej Grabowski, Adam Woronowicz, Robert Gliński, Tomasz Schuchardt, Mariusz Banasiuk, Mariusz Drężek czy Lech Dyblik. To wszystko w pięknych okolicznościach roztoczańskiej przyrody, nad rzeką Wieprz. 7 sierpnia po raz 23. wystartuje Letnia Akademia Filmowa w Zwierzyńcu.

Brat wicepremiera nakręcił film o bohaterskim księdzu. To wszystko prawda, ale jednocześnie - to zestaw krzywdzących stereotypów. Bo mimo obaw, które może budzić ta sytuacja, "Zieja" to ciekawy film, który zdecydowanie warto obejrzeć bez uprzedzeń.

- Władza się zmienia, trwa dwa, trzy czy pięć lat, a filmy zostają dziesiątki lat - mówi Robert Gliński. O reżyserze zrobiło się głośno, gdy wygrał konkurs Ministerstwa Kultury, którego szefem jest jego brat Piotr Gliński. Wygraną przekazał na cele charytatywne. Z reżyserem spotkaliśmy się podczas festiwalu Tofifest, gdzie zaprezentował swój film “Czuwaj”. W rozmowie z Wirtualną Polską opowiada o ludziach zaślepionych ideą “krystalicznej moralności” i filmie, nad którym pracuje 20 lat. Odpowiada też na pytanie o gorące zmiany w PISF, które niepokoją polskich filmowców.

Scenariusze Roberta Glińskiego pt. "Sanatorium im. Gorkiego", Marka Ławrynowicza pt. "Bruno Schulz - gra w śmierć" oraz Tomasza Klimali pt. "Sokół" znalazły się w finale konkursu stypendialnego MKiDN na film historyczny o Polsce - ogłosił w środę przewodniczący jury Jarosław Sokół. Gliński, prywatnie brat ministra kultury, liczy, że w końcu uda mu się zrealizować pomysł na film, który "nosi w sobie" od 20 lat.

W czasie audycji na antenie radia RMF FM w trakcie spotkania z ministrem Glińskim, redaktor pogratulował politykowi narodzin drugiego dziecka.

Do sieci trafił zwiastun najnowszego filmu Roberta Glińskiego. "Czuwaj" to thriller rozgrywający się w świecie nastolatków ery internetu i mediów społecznościowych.

- Reżyser zauważył, że jest taki naiwniak, no to go podpuścił. Zwołał kółka maryjne, zrobili manifestację przed teatrem i miał reklamę. A mój brat idiota się w to wpuścił - mówił Robert Gliński na spotkaniu w łódzkiej Szkole Filmowej.